Są takie imprezy, na których dobre emocje, uśmiech i dystans do siebie w sytuacjach trudnych unoszą się w powietrzu cały czas. Dzień ślubu Danusi i Grześka zdecydowanie był jednym z nich. Danusia przykładała ogromną uwagę do małych szczegółów, małych drobnych rzeczy, można by rzec że niezauważalnych elementów – wszystko to jednak ułożyło się w perfekcyjną całość. Taką całość fotografować jest ogromną przyjemnością.
Oto co napisali o mnie, więcej opinii można zobaczyć na stronie Opinie klientów
Wybór fotografa spędzał mi sen z powiek – dosłownie 
Oto odpowiedź dlaczego:
Wspólnie z obecnym mężem zgodnie postanowiliśmy, że nie chcemy kamerzysty na ślubie. Zdjęcia mają dla nas magię chwili, która sprawia, że chętnie się do nich wraca. Niestety tego samego nie czujemy do filmów (co jest oczywiście kwestią indywidualną). Jako, że to zdjęcia miały stać się jedynym nośnikiem naszych wspomnień (poza głową;p) musiały być wyjątkowe!
Długo przeglądaliśmy wspólnie galerie rożnych fotografów, odbyliśmy nawet spotkania z niektórymi z nich… ale zawsze nam czegoś brakowało. Bywało też tak, że np. zdjęcia plenerowe spełniały nasze oczekiwania ale te ze ślubu i wesela już nie – lub na odwrót. Tak jak wspomniałam – zawsze było jakieś ale.
Sytuacja odmieniła się nieoczekiwanie w środku pewnej nocy… obudziłam się i doznałam olśnienia 
w głowie pojawiły mi się zdjęcia ze ślubu mojej koleżanki, które zobaczyłam na FB jakiś rok, dwa wcześniej i byłam nimi oczarowana. Z samego rana napisałam do niej i dostałam namiary na Mariusza – BINGO! Spotkanie i przegląd pełnego reportażu ślubnego i pleneru tylko utwierdziły nas w wyborze.
Mariusz poza oczywistymi zdolnościami w dziedzinie fotografii ujął nas także poczuciem humoru, osobowością, profesjonalizmem i… umiejętnością poruszania się niczym ninja W sumie Mariusz to nie tylko fotograf – pełnił też swego rodzaju funkcję terapeutyczną – podczas przygotowań do ślubu to on niejednokrotnie rozładowywał charakterystyczną w tym czasie, lekko napiętą atmosferę.
Dowodem na to, że do wykonanych przez Mariusza zdjęć się wraca niech będzie fakt, że wygaszacz na moim telefonie do dnia dzisiejszego to zdjęcie z pleneru ślubnego, a w tegoroczne Walentynki mój mąż (kiedy ja spałam chora) sam przyniósł do salonu fotoksiążkę z naszego ślubu i wertował ją sobie wspominając te piękne dla nas chwile. A z kolei dowodem na to, że wraca się do Mariusza jest prezent, który otrzymałam od męża na Walentynki – wspólna brzuszkowa sesja zdjęciowa, która czeka nas w najbliższe wakacje.
Nic dodać, nic ująć – POLECAMY!
Danusia i Grzesiek
Firmy towarzyszące organizacyjnie dzień ślubu D&G.
miejsce Cedrowy Dworek: CedrowyDworek
kwiaty Mały Park Mały park – kwiaciarnia alternatywna
wizaż Całym Sercem Całym Sercem
papeteria ślubna Całym sercem Całym Sercem
oprawa muzyczna Studio wesele http://studiowesele.pl/
fotobudka Fotogrupa – Fotogrupa
podziekowania dla rodziców Videogroszek Videogroszek
ciasta i tort – Cukirnia Baccate cukiernia baccate
sukienka salon Bianka salon slubny bianka
garnitur Grzeska to Vistula vistula
Post Danusia i Grzesiek – impreza w Cedrowym Dworku pojawił się poraz pierwszy w Fotografia ślubna Gdańsk.
